W samym centrum uzdrowiska Kudowa Zdrój, w parku, gdzie przechadzają się kuracjusze, stoi stylkowa kawiarnia. Kelnerzy obsłygują tu klientów tak wytwornie, jakbyśmy cofnęli się do lat 30. ubiegłego wieku. Atmosfera jest niepowtarzalna – spokój, harmonia i jedyny w swoim rodzaju klimat sprawiają, że trudno uwierzyć, że to tereny pogranicza. Zaledwie bowiem dwa kilometry stąd znajduje się uzdrowisko Běloves, a właściwie to, co po nim pozostało. Czeskie uzdrowisko, choć zdecydowanie mniejsze niż Kudowa Zdrój również miało kiedyś swoje złote czasy. Dziś jednak jest to jedno z najbardziej wyludnionych miejsc w okolicach Nachodu. Życie wraca nawet do wsi Mokřiny, gdzie nowi właściciele remontują stare domy i osiedlają się tam na stałe. „Często do Polski mamy bliżej niż do Czech“ – mówią.
Górskie wędrówki po okolicy to największa z pasji Pavla Fraňka. A jest gdzie wędrować, bo ziemiom leżącym wokół czeskiego Nachodu i polskiej Kudowy Zdroju, zwanym czasami Czeskim Zakątkiem, natura w swojej hojności nie poskąpiła żadnej atrakcji. Są piękne zielone lasy, krystalicznie czyste powietrze i źródła z wodami mineralnymi.
Czeski Zakątek słynie jednak przede wszystkim z niesamowitych form skalnych, przez tysiąclecia pracowicie rzeźbionych przez deszcze, wiatr i słońce. Pavel Fraňek często spotyka na szlaku polskich i czeskich turystów, którzy dziś pozdrawiają się i przyjaźnie witają, pamięta jednak czasy, gdy mogli usłyszeć się tylko z daleka.
„Kiedyś staliśmy w tym miejscu widokowym, a dziesięć metrów nad nami słychać było polskie głosy. Tam było przejście do Błędnych Skał, do miejsca, gdzie też znajduje się punkt widokowy. Jednak, mimo że słyszeliśmy głosy, nie mogliśmy tam przejść“ – Pavel Franěk wspomina czasy, kiedy granice były zamknięte.
Pavel Franěk zna niemal każdy kąt w okolicach Nachodu, Hronova, czy też Broumova, ale także w innych miejscach polsko-czeskiego pogranicza. Wystarczy się przespacerować tutaj w jego towarzystwie gdziekolwiek, a opowie nam historię tego miejsca, nie pomijając polsko-czeskich wątków. Pan Pavel Franěk informacji szuka w archiwach, zbiera wszelkie materiały, a jeśli akurat nie przemierza szlaków polsko-czeskiego pogranicza, czyta. I właśnie z uwagi na tę pasję podjął pracę w kotłowni, aby mieć wystarczająco dużo czasu na czytanie. Doskonale zna także polską literaturę.
„Nie poznałam do tej pory w Czechach osoby, która – niebędąc profesorem, czy polonistą – wiedziałaby tyle na temat polskiej kultury i historii“ – mówi o Pavle Fraňku bohemistka, Magda Matkowska-Jerzyk z Wrocławia.
Pierwszą miejscowością, jaką napotykają turyści jadący międzynarodową drogą od przejścia granicznego w Kudowie Słonem w stronę Nachodu, jest Běloves. Rzadko jednak ktoś się tu zatrzymuje, a szkoda, bo to miejsce intrygujące. Jeszcze w latach 90-tych na półkach czeskich sklepów stały charakterystyczne zielone butelki z pochodzącą stąd wodą mineralną „Ida”, a w tamtejszych sanatoriach leczono schorzenia serca i układu krążenia. Nagle koniunktura skończyła się. Opuszczone i niekonserwowane budynki zaczęły popadać w ruinę, a reszty dokonali amatorzy cudzej własności, zbieracze złomu i pospolici wandale.
Dużo więcej szczęścia miała położona zaledwie kilka kilometrów dalej Kudowa Zdrój. I chociaż zmieniali się właściciele i państwowa przynależność miejscowości, uzdrowisko wciąż rozkwitało. Obecnie miasto przyciąga gości nie tylko zabiegami sanatoryjnymi, ale i bogatą ofertą kulturalną. Często słychać tu język czeski - to nie tylko turyści i kuracjusze, ale przede wszystkim dobrze znani mieszkańcom Kudowy sąsiedzi z pobliskiego Nachodu.
Uzdrowisko może poszczycić się pobytami tak znanych osobistości jak Johann Wolfgang Goethe, czy Winston Churchill. Nawet w czasach komunistycznej siermięgi Kudowa Zdrój uchodziła za ekskluzywne uzdrowisko, chętnie odwiedzane przez partyjnych notabli, choć niekoniecznie w celach leczniczych.
„Okres świetności Kudowy to wiek XIX, a szczególnie po roku 1870, kiedy Kudowa stała się uzdrowiskiem kardiologicznym. Była modna wśród Polaków przyjeżdżających z zaborów, była modna wśród Żydów, szczególnie z terenów ziem polskich, w tym również i z Galicji. Z pewnością w okresie międzywojennym liczba kuracjuszy znacznie się zwiększyła. I równocześnie Kudowa przechodzi taki okres właściwie nie rozbudowy, co napływu dużej ilości kuracjuszy już po roku 1945“ – opowiada prof. Jan Rzońca, przewodnik sudecki.
Określenie „Czeski Zakątek” ma podłoże historyczne. Ziemie wokół Kudowy i Nachodu należały bezpośrednio do Korony Czeskiej, a ich mieszkańcy, nawet po późniejszym włączeniu tych terytoriów do Prus i pomimo przymusowej germanizacji, w życiu codziennym wciąż posługiwali się językiem czeskim.
Historię i genius loci Czeskiego Zakątka lapidarnie ujmuje w słowa rozmowa polskiej babci z wnuczkiem. Udało nam się ten dialog zarejestrować podczas zdjęć do programu Hranice bez hranic:
- Czy ty babciu znałaś zawsze czeski?
- Zawsze, bo w domu rozmawialiśmy tylko po czesku.
- A twoja babcia jak chodziła do szkoły to kim była – Niemką, Czeszką czy Polką?
- Ona Polką nie była, raczej była Czeszką, ale był mus uczyć się języka niemieckiego.
- Bo wy raczej jesteście z rodziny czeskiej, to powinniśmy mieszkać po stronie czeskiej, a nie po stronie polskiej, bo kiedyś jak tu były Czechy, to Czesi musieli mieszkać w Czechach. Więc my powinniśmy mieszkać w Czechach, ja jako twój wnuczek też jestem Czechem.
- Ty jesteś Polakiem już, pół, taki mieszaniec.
- To my powinniśmy mieszkać trochę w Czechach…
- Jeździmy teraz i tam i tu i wszędzie.
Góry Stołowe, dawniej Hejšowina należą do najpopularniejszych pasm górskich w Sudetach. Zachodnia część Gór Stołowych leży na terenie Republiki Czeskiej i nosi nazwęWyżyna Broumovska (czes. Broumovská vrchovina). Północno-zachodni skraj pasma w okolicach Mieroszowa – Gorzeszowa – Krzeszowa – Chełmska – Okrzeszyna nosi nazwę Zaworów. Więcej >>
Panoramę okolicy, sięgającą od Gór Orlickich aż po Karkonosze, najlepiej podziwiać z wieży widokowej schroniska Jiráskova Chata w Dobrošově koło Nachodu. Schronisko powstało w latach 20-tych ubiegłego wieku. Były to piękne czasy, gdy nie zważając na trudności, wybudowano wiele obiektów służących turystom, a ich projektowanie powierzano najsłynniejszym architektom.Więcej >>